Jesień w pełni, a to oznacza, że niebawem nadejdzie zima, zimne
temperatury, chłód i wilgoć.
Oto kilka sposobów na to jak przygotować swoje buty
treningowe do biegania na zimę, a tak metody na to jak jeszcze pokochać
bieganie zimą i jak sprawić, by było ono bardzo przyjemną aktywnością!
Dla wielu biegaczy zima oznacza stąpanie po śniegu i śliskim
lodzie. Właśnie dlatego już teraz nadszedł czas, aby pomyśleć o przygotowaniu swoich
sneakersów Reebok, New Balance (czy jakiejkolwiek innej marki) do biegania w zimie.
Dwie najważniejsze rzeczy, które należy wziąć pod uwagę,
jeśli chodzi o zimowe buty do biegania, to przyczepność i wodoodporność.
Zwiększona przyczepność pomoże zapobiec poślizgnięciu się na lodzie i
wynikającym z tego możliwym obrażeniom, a wodoodporna cholewka powinna być zaprojektowana,
aby utrzymać stopy w cieple i suchości. To właśnie ona ma kluczowe znaczenie
dla uniknięcia odmrożenia i hipotermii.
Zimowe buty do biegania
Zanim przejdziemy do metod „zimowania” już posiadanych butów
do biegania, to chcemy byście pamiętali, że najłatwiejszym - ale także najbardziej
kosztownym - rozwiązaniem do biegania w chłodnych, mokrych i prawdopodobnie
śliskich miesiącach jest zakup buta zaprojektowanego przez producenta na takie
warunki.
Kupowanie zimowej wersji buta ma swoje zalety, ponieważ
zazwyczaj but ten ma już wodoodporną i ocieploną cholewkę, która nie pozwala na
przedostawanie się śniegu i wody.
Co więcej, wiele firm wypuszcza zimowe wersje swoich
klasycznych butów do biegania, które wyglądają bardziej jak botki.
Wiele z tych modeli zapewnia ochronę przed warunkami
atmosferycznymi dzięki wodoodpornej cholewce z zamkiem błyskawicznym i
zwiększonej przyczepności dzięki licznym kolcom pod podeszwą.
Buty te często posiadają także oddychające cholewki z tkaniny
przypominającej polar, aby utrzymać stopy w cieple i suchości. Czasami wykorzystują
również gumową technologię przyczepności, aby uzyskać pewny „chwyt”. Niemal wszystkie
buty do biegania z profesjonalnych sklepów sportowych są również wyposażone we wbudowany
ochraniacz wokół palców i pięty, która zapewnia dodatkową warstwę
wodoodporności.
Chociaż technologie przystosowane do konkretnej pogody
stosowane w projektowaniu zimowych butów do biegania mogą podnieść ich cenę
detaliczną, pamiętaj, że prawdopodobnie nie będziesz ich używać tak często, jak
zwykłych butów do biegania, więc jedna para może służyć Ci dłużej niż jeden
sezon. Decyzja o zakupie nowej pary butów do biegania stworzonej do radzenia
sobie z lodem i zimą lub modyfikacji pary, w której biegałeś przez cały rok,
zależy zatem od Twoich osobistych preferencji i może być różna w zależności od
klimatu i stylu życia biegacza.
Własna trakcja
Jeśli nie chcesz kupować osobnej pary zimowych butów na
szlaki i śnieżne przygody, istnieje wiele opcji samodzielnego modyfikowania
butów, które nosiłeś przez cały rok. Sztuczki zwiększające zakres trakcji są
różnorodne, począwszy od prostych śrub z lokalnego sklepu z narzędziami po
ergonomicznie zaprojektowane podeszwy.
Zdecydowanie w oblodzone dni jedną z rzeczy, którą możesz
zrobić, jest wkładanie pod podeszwy butów śrub z blachy. Jest to prawdopodobnie
najtańsza i najprostsza opcja uzyskania zimowej trakcji. Pamiętaj jednak, że
stalowa śruba szybko się zużywa, szczególnie jeśli zejdziesz ze szlaku i
uderzysz stopą np. w goły chodnik.
Znacznie pewniejszą opcją jest przykręcenie do podeszew śrub
wykonanych z węglika wolframu, tego samego materiału, z którego wykonane są
narzędzia tnące i amunicja przeciwpancerna. Możesz go znaleźć na oponach z
kolcami lub czubkach kijów trekkingowych.
Węglik utrzymuje się o wiele lepiej niż śruba ze stali
ocynkowanej, którą dostajesz w sklepie z narzędziami. Te szybko się zużywają,
zwłaszcza jeśli biegniesz po jakimkolwiek chodniku. Tymczasem śruby z węglików
spiekanych są znacznie twardsze.
W Internecie z łatwością znajdziesz przykłady śrub z węglików
spiekanych, które można wkręcić w ulubioną parę butów do biegania. Instrukcje
krok po kroku dotyczące wkręcania własnych butów można znaleźć także na
Youtubie.
Hydroizolacja
Teraz odpowiemy na pytanie: jak „zimować” buty do biegania,
aby były zawsze suche wewnątrz?
Lód nie jest jedynym zagrożeniem dla bezpieczeństwa podczas
zimy. Delikatnie padający śnieg lub warstwa świeżego puchu może powoli
przesiąkać do butów zarówno wokół kostki, jak i przez siatkową cholewkę,
prowadząc do efektu zimnych, mokrych stóp. Unikaj tego, dodając wodoodporny środek
do swojego obowiązkowego, zimowego sprzętu do biegania.
Jeśli biegasz po śniegu, ochrona hydrofobowa jest dość
obowiązkowa, aby zapobiec przedostawaniu się śniegu i gromadzeniu się. Wnętrze
buta może naprawdę nasiąknąć, co nie jest miłym uczuciem i prowadzi do przeziębienia!
Zainwestuj zatem w impregnat wodoodporny, który dostaniesz w
każdym lepszym sklepie obuwniczym lub sportowym. Jeśli zaś będziesz zmuszony uporać
się z już zalanym, przemokniętym obuwiem pod koniec śnieżnego biegu, nie martw
się, na rynku znajdziesz kilka produktów zaprojektowanych w celu przyspieszenia
czasu schnięcia mokrego zimowego sprzętu.
Znajdź rozwiązanie, które najlepiej Ci odpowiada
Oprócz tego, że jest to tańsza opcja, dostosowywanie
własnych butów do biegania zimą pozwala biegać w butach, w których już czujesz
się komfortowo, i zwalnia miejsce w szafie na kolejne buty do biegania. Minusem
jest to, że przegapisz najnowszą technologię mieszanki gumy, która robi sporą
różnicę między krokiem w zwykłych butach na mokrym lodzie.
Kluczem jest wiedzieć o tym, jak zachować bezpieczeństwo i jak
znaleźć rozwiązanie, które będzie dla Ciebie najlepsze. Pozwól, aby Twoje buty
chroniły twoje ciało przed zimowymi zagrożeniami, zwiększając przyczepność stóp
i dodając dodatkową warstwę ochrony przed wodą. Przyda Ci się to przed
wyruszeniem w trasę!
Jak pokochać bieganie zimą?
Buty już gotowe. Teraz powiemy Ci, jak znaleźć radość i
przyjemność w zimowym joggingu. Czasami pory wydają się zmieniać z dnia na
dzień. Pewnego dnia mkniesz kilometrami w energicznym słońcu nad głową; potem
następnego ranka temperatura spada poniżej zera, a twoja trasa jest pokryta
śniegiem. Ale bieganie w zimie nie musi być wcale takie złe. Przy odpowiednim
sprzęcie i sposobie myślenia możesz po prostu kontynuować trening jak zwykle.
Zamiast wracać do wygodnego domu - lub zajmować w bieżnię w
klubie fitness, skorzystaj z tych wskazówek od profesjonalistów, aby jak
najlepiej wykorzystać bieg zimowy, gdy nadejdzie chłodna pogoda.
Daj sobie marchewkę
Wyściubienie nosa za drzwi z obietnicą nagrody na końcu -
niezależnie od tego, czy będzie to spotkanie z przyjacielem, czy słodka uczta -
działa. Umów się na bieganie z kimś a na końcu wpadnijcie na pyszną, gorącą
kawę do pobliskiej knajpy. Nie odmówisz sobie treningu wiedząc, że ktoś czeka!
Noś odpowiednie buty
Aby utrzymać ciepło i nie ochlapać stóp, biegaj w butach,
które mają najmniejszą ilość oczek. Możesz także ubrać skarpetki, które
odprowadzają wilgoć, ale utrzymują ciepło stóp. Przykładem są nie swędzące
skarpety z ekologicznej wełny.
Ubieraj się dużo cieplej
Biegając zimą chcesz by było Ci ciepło, jednak nie możesz
mocno się pocić, ponieważ inaczej szybko poczujesz chłód. Zasadą biegania zimą jest
zatem ubierać się tak, jakby było o 10 do 20 stopni cieplej. Na początku powinno
być Ci nieco chłodno. Najlepiej sprawdzają się warstwy technicznych materiałów,
które odprowadzają pot z zamkami błyskawicznymi przy szyi i pod pachami,
stworzonymi po to, aby odprowadzać powietrze podczas nagrzewania się ciała.
Pamiętaj również, że im więcej biegasz na świeżym powietrzu, tym więcej
nauczysz się o własnych preferencjach.
Rozświetl się
Przy ograniczonym świetle dziennym istnieje
prawdopodobieństwo, że zimą będziesz biegał w ciemności. Wysokie zaspy przy odśnieżanych
ulicach jeszcze bardziej utrudniają dostrzeżenie biegacza. Wybierając się więc
na zimowy jogging zawsze noś odblaskowy, fluorescencyjny sprzęt i nie wstydź
się świecić niemal jak choinka. Zalecamy ponadto używanie lampki czołowej lub
latarki, abyś mógł zobaczyć, dokąd zmierzasz oraz aby inni ludzie (zwłaszcza
kierowcy!) mogli Cię zobaczyć już z daleka.
Rozgrzewka to podstawa
Przed bieganiem zimą (i nie tylko) rozgrzej się w środku na
tyle, aby krew przepływała przez Twoje ciało, jednak nie doprowadź na starcie
do pojawienia się potu. W tym celu biegaj po schodach, użyj skakanki lub wykonaj
kilka powitań słońca z jogi. Szybkie sprzątanie domu też działa. Pamiętaj
również - zimno nie jest takie zimne, kiedy jest Ci ciepło! Co więcej, jeśli
spotykasz grupę biegających kumpli, nie biegajcie razem ucinając pogawędki
podczas ruchu. Łykanie zimnego powietrza poprzez mówienie może skończyć się
zapaleniem płuc. Zamiast tego skup się na oddechu. Porozmawiacie wspólnie po skończonym
treningu!
Przechytrz wiatr
Zimą rozpoczynaj bieg pod wiatr i kończ z wiatrem na
plecach, aby powiew wiatru nie przewiał Cię przez występowanie potu. Aby
uniknąć długiego, gryzącego wiatru, spróbuj takiej metody: biegnij pod wiatr
przez około 10 minut, a następnie odwróć się, by biec z wiatrem za plecami
przez pięć minut i powtórz. Możesz także szukać naturalnych osłon wiatrowych na
swej trasie. Dla przykładu budynki śródmieścia nieźle go blokują, za to na polu
spotkasz go na 100%.
Pamiętaj także o swojej twarzy, dłoniach czy kostkach u nóg.
Odsłonięta skóra jest szczególnie podatna na chłodne podmuchy. Używaj kremu
ochronnego zwłaszcza na nosie i policzkach, aby zapobiec odmrożeniom. Jeśli w
prognozie przewidują wiejący wiatr, rozważ wyruszenie w trasę z wazeliną lub
wybranie maski na twarz lub szczelnego komina. Rękawiczki także będą konieczne!
Bądź elastyczny
Pamiętaj, że w biegach zimowych chodzi bardziej o wytrzymałość
niż o szybkość. W bardzo chłodne dni szukaj „odwróconych” miejsc, które są
wzniesione i gdzie powietrze będzie cieplejsze. Co więcej, jeśli nie możesz biegać
w środku dnia, gdy temperatura jest najcieplejsza, biegnij dwa razy dziennie. Na
przykład 5 km rano i 5 km wieczorem. To lepsze niż zrobić jeden długi 10-kilometrowy
bieg, pod koniec którego może Ci być bardzo zimno.
Przebierz się szybko po treningu
Musisz wiedzieć, że temperatura ciała spada, gdy tylko
przestaniesz biegać. Aby uniknąć długotrwałych dreszczy, zmień ubranie zaraz po
dobiegnięciu do mety. Najlepiej przebierz wszystko - od stóp do głów i to tak
szybko, jak to możliwe. Jeśli jesteś kobietą pamiętaj, że musisz szybko
wydostać się z wilgotnego biustonosza sportowego. Szybko włóż także ciepłą,
suchą czapkę zimową na mokrych włosach. I napij się czegoś gorącego! Rozgrzewający
napój jest świetny, ale to obfita zupa (najlepiej krem!) ma podwójne
zastosowanie, uzupełniając zapasy białka i sodu, a jednocześnie rozgrzewając. Jeśli
biegasz daleko od domu, po biegu nie wahaj się wejść do pobliskiej do kawiarni aby
tam skorzystać z łazienki i się przebrać. To doskonała wymówka by dodatkowo
zamówić i odpocząć przy kawie i kanapkach lub rogaliku z nadzieniem. Prowadzisz
biegi zimowe dla innych? Zabierz ze sobą termos z zieloną herbatą lub gorącą
czekoladą, aby popijać je w trakcie wydawania poleceń.
Przygotowany do deszczu
Jeśli zapowiadają deszcz podczas biegania, przez cały czas miej
w samochodzie zapasowe buty sportowe, strój do biegania i ręczniki. Niektórzy
biegacze, kiedy pada deszcz, wkładają zaś stopy do plastikowych torebek, a następnie
zakładają buty do biegania Asics czy Nike. Worki utrzymują ich stopy suche,
nawet gdy biegną przez kałuże. Jeśli natomiast musisz wysuszyć buty przez noc,
zwiń gazetę i wciśnij ją ciasno w buty, po usunięciu wkładek. Gazeta świetnie wchłania
wilgoć.
Biegnij do ciepłego celu
Bieg w zimę jest świetny, jednak aby zmotywować się do
trenowania – wyznaczaj sobie przyjemne cele swoich joggingów. Może to być dom
babci (gdzie czeka Cię ciepły, syty obiad!), mieszkanie przyjaciela czy domek
wynajęty w górach (gdzie czeka już rozpalony kominek!).
Po wszystkim po prostu zdejmij swoje buty Adidas czy NewBalance i ciesz się ze swojej satysfakcji – bieganie zimową porą jest atrakcją
zarezerwowaną naprawdę dla tych najbardziej ambitnych i wytrwałych! 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz