poniedziałek, 28 października 2019

Zima nie taka zła!


Jesień w pełni, a to oznacza, że niebawem nadejdzie zima, zimne temperatury, chłód i wilgoć.
 To jednak nie oznacza, że Twoje buty do biegania będą musiały mieć wymuszoną przerwę!
Oto kilka sposobów na to jak przygotować swoje buty treningowe do biegania na zimę, a tak metody na to jak jeszcze pokochać bieganie zimą i jak sprawić, by było ono bardzo przyjemną aktywnością!
Dla wielu biegaczy zima oznacza stąpanie po śniegu i śliskim lodzie. Właśnie dlatego już teraz nadszedł czas, aby pomyśleć o przygotowaniu swoich sneakersów Reebok, New Balance (czy jakiejkolwiek innej marki) do biegania w zimie.
Dwie najważniejsze rzeczy, które należy wziąć pod uwagę, jeśli chodzi o zimowe buty do biegania, to przyczepność i wodoodporność. Zwiększona przyczepność pomoże zapobiec poślizgnięciu się na lodzie i wynikającym z tego możliwym obrażeniom, a wodoodporna cholewka powinna być zaprojektowana, aby utrzymać stopy w cieple i suchości. To właśnie ona ma kluczowe znaczenie dla uniknięcia odmrożenia i hipotermii.

Zimowe buty do biegania

Zanim przejdziemy do metod „zimowania” już posiadanych butów do biegania, to chcemy byście pamiętali, że najłatwiejszym - ale także najbardziej kosztownym - rozwiązaniem do biegania w chłodnych, mokrych i prawdopodobnie śliskich miesiącach jest zakup buta zaprojektowanego przez producenta na takie warunki.
Kupowanie zimowej wersji buta ma swoje zalety, ponieważ zazwyczaj but ten ma już wodoodporną i ocieploną cholewkę, która nie pozwala na przedostawanie się śniegu i wody.
Co więcej, wiele firm wypuszcza zimowe wersje swoich klasycznych butów do biegania, które wyglądają bardziej jak botki.
Wiele z tych modeli zapewnia ochronę przed warunkami atmosferycznymi dzięki wodoodpornej cholewce z zamkiem błyskawicznym i zwiększonej przyczepności dzięki licznym kolcom pod podeszwą.
Buty te często posiadają także oddychające cholewki z tkaniny przypominającej polar, aby utrzymać stopy w cieple i suchości. Czasami wykorzystują również gumową technologię przyczepności, aby uzyskać pewny „chwyt”. Niemal wszystkie buty do biegania z profesjonalnych sklepów sportowych są również wyposażone we wbudowany ochraniacz wokół palców i pięty, która zapewnia dodatkową warstwę wodoodporności.
Chociaż technologie przystosowane do konkretnej pogody stosowane w projektowaniu zimowych butów do biegania mogą podnieść ich cenę detaliczną, pamiętaj, że prawdopodobnie nie będziesz ich używać tak często, jak zwykłych butów do biegania, więc jedna para może służyć Ci dłużej niż jeden sezon. Decyzja o zakupie nowej pary butów do biegania stworzonej do radzenia sobie z lodem i zimą lub modyfikacji pary, w której biegałeś przez cały rok, zależy zatem od Twoich osobistych preferencji i może być różna w zależności od klimatu i stylu życia biegacza.

Własna trakcja

Jeśli nie chcesz kupować osobnej pary zimowych butów na szlaki i śnieżne przygody, istnieje wiele opcji samodzielnego modyfikowania butów, które nosiłeś przez cały rok. Sztuczki zwiększające zakres trakcji są różnorodne, począwszy od prostych śrub z lokalnego sklepu z narzędziami po ergonomicznie zaprojektowane podeszwy.
Zdecydowanie w oblodzone dni jedną z rzeczy, którą możesz zrobić, jest wkładanie pod podeszwy butów śrub z blachy. Jest to prawdopodobnie najtańsza i najprostsza opcja uzyskania zimowej trakcji. Pamiętaj jednak, że stalowa śruba szybko się zużywa, szczególnie jeśli zejdziesz ze szlaku i uderzysz stopą np. w goły chodnik.
Znacznie pewniejszą opcją jest przykręcenie do podeszew śrub wykonanych z węglika wolframu, tego samego materiału, z którego wykonane są narzędzia tnące i amunicja przeciwpancerna. Możesz go znaleźć na oponach z kolcami lub czubkach kijów trekkingowych.
Węglik utrzymuje się o wiele lepiej niż śruba ze stali ocynkowanej, którą dostajesz w sklepie z narzędziami. Te szybko się zużywają, zwłaszcza jeśli biegniesz po jakimkolwiek chodniku. Tymczasem śruby z węglików spiekanych są znacznie twardsze.
W Internecie z łatwością znajdziesz przykłady śrub z węglików spiekanych, które można wkręcić w ulubioną parę butów do biegania. Instrukcje krok po kroku dotyczące wkręcania własnych butów można znaleźć także na Youtubie.

Hydroizolacja

Teraz odpowiemy na pytanie: jak „zimować” buty do biegania, aby były zawsze suche wewnątrz?
Lód nie jest jedynym zagrożeniem dla bezpieczeństwa podczas zimy. Delikatnie padający śnieg lub warstwa świeżego puchu może powoli przesiąkać do butów zarówno wokół kostki, jak i przez siatkową cholewkę, prowadząc do efektu zimnych, mokrych stóp. Unikaj tego, dodając wodoodporny środek do swojego obowiązkowego, zimowego sprzętu do biegania.
Jeśli biegasz po śniegu, ochrona hydrofobowa jest dość obowiązkowa, aby zapobiec przedostawaniu się śniegu i gromadzeniu się. Wnętrze buta może naprawdę nasiąknąć, co nie jest miłym uczuciem i prowadzi do przeziębienia!
Zainwestuj zatem w impregnat wodoodporny, który dostaniesz w każdym lepszym sklepie obuwniczym lub sportowym. Jeśli zaś będziesz zmuszony uporać się z już zalanym, przemokniętym obuwiem pod koniec śnieżnego biegu, nie martw się, na rynku znajdziesz kilka produktów zaprojektowanych w celu przyspieszenia czasu schnięcia mokrego zimowego sprzętu.

Znajdź rozwiązanie, które najlepiej Ci odpowiada

Oprócz tego, że jest to tańsza opcja, dostosowywanie własnych butów do biegania zimą pozwala biegać w butach, w których już czujesz się komfortowo, i zwalnia miejsce w szafie na kolejne buty do biegania. Minusem jest to, że przegapisz najnowszą technologię mieszanki gumy, która robi sporą różnicę między krokiem w zwykłych butach na mokrym lodzie.
Kluczem jest wiedzieć o tym, jak zachować bezpieczeństwo i jak znaleźć rozwiązanie, które będzie dla Ciebie najlepsze. Pozwól, aby Twoje buty chroniły twoje ciało przed zimowymi zagrożeniami, zwiększając przyczepność stóp i dodając dodatkową warstwę ochrony przed wodą. Przyda Ci się to przed wyruszeniem w trasę!

Jak pokochać bieganie zimą?

Buty już gotowe. Teraz powiemy Ci, jak znaleźć radość i przyjemność w zimowym joggingu. Czasami pory wydają się zmieniać z dnia na dzień. Pewnego dnia mkniesz kilometrami w energicznym słońcu nad głową; potem następnego ranka temperatura spada poniżej zera, a twoja trasa jest pokryta śniegiem. Ale bieganie w zimie nie musi być wcale takie złe. Przy odpowiednim sprzęcie i sposobie myślenia możesz po prostu kontynuować trening jak zwykle.

Zamiast wracać do wygodnego domu - lub zajmować w bieżnię w klubie fitness, skorzystaj z tych wskazówek od profesjonalistów, aby jak najlepiej wykorzystać bieg zimowy, gdy nadejdzie chłodna pogoda.

Daj sobie marchewkę

Wyściubienie nosa za drzwi z obietnicą nagrody na końcu - niezależnie od tego, czy będzie to spotkanie z przyjacielem, czy słodka uczta - działa. Umów się na bieganie z kimś a na końcu wpadnijcie na pyszną, gorącą kawę do pobliskiej knajpy. Nie odmówisz sobie treningu wiedząc, że ktoś czeka!

Noś odpowiednie buty

Aby utrzymać ciepło i nie ochlapać stóp, biegaj w butach, które mają najmniejszą ilość oczek. Możesz także ubrać skarpetki, które odprowadzają wilgoć, ale utrzymują ciepło stóp. Przykładem są nie swędzące skarpety z ekologicznej wełny.

Ubieraj się dużo cieplej

Biegając zimą chcesz by było Ci ciepło, jednak nie możesz mocno się pocić, ponieważ inaczej szybko poczujesz chłód. Zasadą biegania zimą jest zatem ubierać się tak, jakby było o 10 do 20 stopni cieplej. Na początku powinno być Ci nieco chłodno. Najlepiej sprawdzają się warstwy technicznych materiałów, które odprowadzają pot z zamkami błyskawicznymi przy szyi i pod pachami, stworzonymi po to, aby odprowadzać powietrze podczas nagrzewania się ciała. Pamiętaj również, że im więcej biegasz na świeżym powietrzu, tym więcej nauczysz się o własnych preferencjach.

Rozświetl się

Przy ograniczonym świetle dziennym istnieje prawdopodobieństwo, że zimą będziesz biegał w ciemności. Wysokie zaspy przy odśnieżanych ulicach jeszcze bardziej utrudniają dostrzeżenie biegacza. Wybierając się więc na zimowy jogging zawsze noś odblaskowy, fluorescencyjny sprzęt i nie wstydź się świecić niemal jak choinka. Zalecamy ponadto używanie lampki czołowej lub latarki, abyś mógł zobaczyć, dokąd zmierzasz oraz aby inni ludzie (zwłaszcza kierowcy!) mogli Cię zobaczyć już z daleka.

Rozgrzewka to podstawa

Przed bieganiem zimą (i nie tylko) rozgrzej się w środku na tyle, aby krew przepływała przez Twoje ciało, jednak nie doprowadź na starcie do pojawienia się potu. W tym celu biegaj po schodach, użyj skakanki lub wykonaj kilka powitań słońca z jogi. Szybkie sprzątanie domu też działa. Pamiętaj również - zimno nie jest takie zimne, kiedy jest Ci ciepło! Co więcej, jeśli spotykasz grupę biegających kumpli, nie biegajcie razem ucinając pogawędki podczas ruchu. Łykanie zimnego powietrza poprzez mówienie może skończyć się zapaleniem płuc. Zamiast tego skup się na oddechu. Porozmawiacie wspólnie po skończonym treningu!


Przechytrz wiatr

Zimą rozpoczynaj bieg pod wiatr i kończ z wiatrem na plecach, aby powiew wiatru nie przewiał Cię przez występowanie potu. Aby uniknąć długiego, gryzącego wiatru, spróbuj takiej metody: biegnij pod wiatr przez około 10 minut, a następnie odwróć się, by biec z wiatrem za plecami przez pięć minut i powtórz. Możesz także szukać naturalnych osłon wiatrowych na swej trasie. Dla przykładu budynki śródmieścia nieźle go blokują, za to na polu spotkasz go na 100%.
Pamiętaj także o swojej twarzy, dłoniach czy kostkach u nóg. Odsłonięta skóra jest szczególnie podatna na chłodne podmuchy. Używaj kremu ochronnego zwłaszcza na nosie i policzkach, aby zapobiec odmrożeniom. Jeśli w prognozie przewidują wiejący wiatr, rozważ wyruszenie w trasę z wazeliną lub wybranie maski na twarz lub szczelnego komina. Rękawiczki także będą konieczne!

Bądź elastyczny

Pamiętaj, że w biegach zimowych chodzi bardziej o wytrzymałość niż o szybkość. W bardzo chłodne dni szukaj „odwróconych” miejsc, które są wzniesione i gdzie powietrze będzie cieplejsze. Co więcej, jeśli nie możesz biegać w środku dnia, gdy temperatura jest najcieplejsza, biegnij dwa razy dziennie. Na przykład 5 km rano i 5 km wieczorem. To lepsze niż zrobić jeden długi 10-kilometrowy bieg, pod koniec którego może Ci być bardzo zimno.

Przebierz się szybko po treningu

Musisz wiedzieć, że temperatura ciała spada, gdy tylko przestaniesz biegać. Aby uniknąć długotrwałych dreszczy, zmień ubranie zaraz po dobiegnięciu do mety. Najlepiej przebierz wszystko - od stóp do głów i to tak szybko, jak to możliwe. Jeśli jesteś kobietą pamiętaj, że musisz szybko wydostać się z wilgotnego biustonosza sportowego. Szybko włóż także ciepłą, suchą czapkę zimową na mokrych włosach. I napij się czegoś gorącego! Rozgrzewający napój jest świetny, ale to obfita zupa (najlepiej krem!) ma podwójne zastosowanie, uzupełniając zapasy białka i sodu, a jednocześnie rozgrzewając. Jeśli biegasz daleko od domu, po biegu nie wahaj się wejść do pobliskiej do kawiarni aby tam skorzystać z łazienki i się przebrać. To doskonała wymówka by dodatkowo zamówić i odpocząć przy kawie i kanapkach lub rogaliku z nadzieniem. Prowadzisz biegi zimowe dla innych? Zabierz ze sobą termos z zieloną herbatą lub gorącą czekoladą, aby popijać je w trakcie wydawania poleceń.

Przygotowany do deszczu

Jeśli zapowiadają deszcz podczas biegania, przez cały czas miej w samochodzie zapasowe buty sportowe, strój do biegania i ręczniki. Niektórzy biegacze, kiedy pada deszcz, wkładają zaś stopy do plastikowych torebek, a następnie zakładają buty do biegania Asics czy Nike. Worki utrzymują ich stopy suche, nawet gdy biegną przez kałuże. Jeśli natomiast musisz wysuszyć buty przez noc, zwiń gazetę i wciśnij ją ciasno w buty, po usunięciu wkładek. Gazeta świetnie wchłania wilgoć.

Biegnij do ciepłego celu

Bieg w zimę jest świetny, jednak aby zmotywować się do trenowania – wyznaczaj sobie przyjemne cele swoich joggingów. Może to być dom babci (gdzie czeka Cię ciepły, syty obiad!), mieszkanie przyjaciela czy domek wynajęty w górach (gdzie czeka już rozpalony kominek!).
Po wszystkim po prostu zdejmij swoje buty Adidas czy NewBalance i ciesz się ze swojej satysfakcji – bieganie zimową porą jest atrakcją zarezerwowaną naprawdę dla tych najbardziej ambitnych i wytrwałych! 😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz